Latem wszystko kwitnie i pachnie, życie wrze i wszystko oddycha i słyszy niebo, góry, jezioro, drzewa wychwalają Stwórcę
Nocne światła płoną w mieście Życie w nim wrze. Przez rzekę rozciąga się Most
Lamborghini moje pozdrowienia od niego z okien światło
Jak dobre jest moje białe BMW na tle zachodu Słońca z boku